Całkiem niedawno byliśmy młodzi i pełni pasji do podróży. Zaczęliśmy od pracy z dziećmi i młodzieżą, organizując obozy językowe. Wtedy świat przyjeżdżał do nas. Craig Brandhorst, Amerykanin z Karoliny Południowej, latał do nas przez 8 lat z rzędu i uczył ówczesne młode pokolenie języka angielskiego w amerykańskim wydaniu, całe lato śpiewając piosenki Beatlesów i kręcąc filmy kamerą wideo. Byli też nauczyciele z Anglii, a wśród nauczycieli pojawił się nawet Nowozelandczyk Paul Evans. Nasi podopieczni w końcu zechcieli podróżować po Europie, więc zaczęliśmy organizować obozy, zwiedzając Włochy, Hiszpanię, Chorwację, grecką wyspę Corfu i Francję z Lazurowym Wybrzeżem.
Po kilku latach pojawił się apetyt na coś więcej. Pewnego dnia zorganizowaliśmy pierwszą podróż do Meksyku. Tym razem pojechali już dorośli, i odtąd pracujemy tylko dla nich. Po meksykańskiej tułaczce przyszedł apetyt na więcej. Padło na Peru i Tajlandię, tak powstał pierwszy katalog Kiribati Club 'Z PLECAKIEM W ŚWIAT'. Rozpoczęliśmy przygodę ze światem, która trwa po dziś dzień.
Naszym celem jest droga, a u kresu naszej podróży jest Archipelag Wysp Kiribati, gdzieś pośrodku Oceanu Spokojnego. Istnieje realne ryzyko, że w wyniku zmian klimatu cały kraj zniknie pod powierzchnią wody w ciągu najbliższych 50 lat. Dlatego musimy się spieszyć, a może zrobimy coś, co uratuje te koralowe atole? Jeśli chcemy zdążyć tam dotrzeć w naszym życiu, nie odkładajmy podróży na później. Pozostańmy w drodze.
A Jak było kiedyś? Układaliśmy programy, przyjmowaliśmy objeżdżonych pasjonatów, których mianowaliśmy pilotami Kiribati Club. Następnie po szczegółowym opracowaniu trasy zabieraliśmy Was w podróże po całej kuli ziemskiej. Wyjazd był backpackerski, to znaczy, że z plecakami jeździliśmy w świat. Szukaliśmy przygody, spaliśmy w hostelach i hotelach, ale też zdarzało się na dziko. Szukaliśmy atrakcji poza utartym szlakiem, by poczuć z Wami podróżniczą adrenalinę. Mieliśmy misję: nauczyć ludzi podróżować. Tak powstało nasze hasło reklamowe 'PRAWDZIWE PODRÓŻE'. Naszym celem była ucieczka od komercyjnej turystyki, której wyraźnie się nie lubiliśmy, i tak to jest po dziś dzień.
Czas szybko minął, a my dociągnęliśmy do dwudziestolecia. Zmiany przychodziły z trudem, często towarzyszył im bunt nas samych bądź naszych turystów. Ale tak to już jest na świecie, że się rozwijamy i ułatwiamy sobie życie. Hotele, transport i wycieczki często rezerwowaliśmy u wybranych podczas naszych podróży małych lokalnych kontrahentów, hotelików, kierowców, przewodników. Wielu z nich wciąż pracuje z nami i dziś są naszymi przyjaciółmi.
Jak jest teraz? Teraz jest na pewno wygodniej. Wszystkie świadczenia opłacamy i rezerwujemy z góry. Wiele wycieczek trzeba kupować z wyprzedzeniem. Dzisiejsza turystyka tego wymaga. Przygotowujemy dla Was również podróże indywidualne, na które jedziecie z nami, ale bez pilota. Korzystacie z naszych kontrahentów i doświadczenia, jeździcie sprawdzonymi trasami.
Chcemy, by każda wyprawa była dopracowana bardzo szczegółowo, by każdy dzień był przemyślany. Staramy się, by po trudnym dniu przychodził łatwy dzień. Atrakcje w programach to te, z których słynie dane miejsce i te, które nasze serca podróżnicze zapamiętały z zupełnie innych przyczyn. Wiemy, że z podróży przywozimy zupełnie inne wspomnienia niż te, po które jechaliśmy, dlatego dodajemy trochę pikanterii naszym programom.
Pokazujemy Wam miejsca, które znamy z dawnych lat, odwiedzamy naszych starych przyjaciół, namawiamy na ekstremalne przeżycia (szalony rafting, lot paralotnią, jazda konna na szczyt pobliskiego wzgórza). Czasem zawieziemy Was do knajpki, która teraz jest wyśmienitą restauracją, ale my zapamiętaliśmy ją inaczej: w naszych sercach wciąż jest barem z jednym kelnerem, w którym już wtedy smacznie gotowano. Zawieziemy Was do hoteliku, który przeżył z nami wiele, ale jednak zakwaterujemy Was w hotelu obok, którego standard w większym stopniu będzie spełniał nasze oczekiwania niż dawny hotelik, który dawno nie był remontowany.
Jest jedna rzecz, która nie ulega zmianom na przestrzeni lat: świat jest piękny i ciekawy. Mamy możliwość podziwiać go, poznawać jego skarby, obserwować życie ludzi, przyrodę i zwierzęta. W naszych podróżach przeżywamy niepowtarzalne chwile, które są wyjątkowe i tylko nasze.