Odpowiedź ta przetrwała przekazywana z pokolenia na pokolenie przez mądrych kapłanów Kahunów. Dzisiaj wiedzę tę nazywamy zasadami huny. Pięknie i wyczerpująco opisał je King Serge Kahili w książce Szaman miejski. Zasady te kryją się w siedmiu hawajskich słowach:
IKE – świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
KALA – nie ma żadnych ograniczeń.
MAKIA – energia podąża za uwagą.
MANAWA – moment mocy jest teraz.
ALOHA – kochać znaczy być szczęśliwym.
MANA – cała moc pochodzi z twojego wnętrza.
PONO – skuteczność jest miarą prawdy.
ROŚLINNOŚĆ
Szczególnie fascynująca jest na wyspie Maui z potężnym kraterem wulkanu Haleakala, który wznosi się na 3000 m n.p.m. Księżycowa powierzchnia krateru nie została jeszcze pokryta zielonym dywanem roślinności, ale proces ten jest już bardzo zaawansowany. Inwazja życia wdziera się gęstym rzędem zielonych bambusowych rusztowań, wspieranych na powyginanych w szaleńczym tańcu figowcach. Podłoże jest wyściełane olbrzymimi liśćmi, które potęgują wrażenie niesamowitości. Rozciągnięte wzdłuż szlaku liany zapraszają do wspinaczki ku życiodajnym wodospadom. Każde miejsce, każda roślina, na którą spojrzę, wyrywa się ku słońcu, krzyczy i przebija się ku górze.
AKTYWNOŚĆ
There are no limits jest głównym hasłem reklamowym zawodów o nazwie Ironman. Na wyspie Hawaii zapoczątkowano tę niezwykle trudną rywalizację, która z czasem przerodziła się w najbardziej prestiżowe na świecie zawody triathlonowe. Wokół ich genezy narodziła się legenda. Opowiada o tym, jak w jednym z barów w Honolulu pewien komandor marynarki wojennej USA, John Collins, pokłócił się z kilkoma kolegami o to, kto jest bardziej wytrzymały: pływak, biegacz czy kolarz. Postanowiono sprawdzić to w praktyce. Połączono najdłuższe dystanse, w których odbywały się poszczególne rywalizacje na Hawajach. Stanowiło to wyzwanie nawet dla najbardziej elitarnych wyczynowców. W ten sposób 18 lutego 1978 roku zapoczątkowano zawody Hawaii Ironman, podczas których startujący muszą przepłynąć 3,86 km w oceanie, przejechać rowerem 180,2 km i przebiec maraton, czyli 42,195 km. Obecnie co roku, na początku października, w Kona odbywają się mistrzostwa świata Ironman. Wszystko dzieje się w ciągu jednego dnia. Startują tutaj sportowcy z całego świata, którzy w ciągu roku wywalczyli tę wymarzoną kwalifikację na zawodach organizowanych w różnych częściach globu. Najlepsi pokonują trasę w czasie poniżej 8 godzin. Rekord hawajskiego Ironmana aktualnie wynosi 7:51:13. Został osiągnięty przez niemieckiego sportowca Jana Frodeno w 2019 roku.
WULKANY
To lawa wydostająca się z dna oceanu stworzyła to miejsce, każdą z wysp w innym czasie i w innych warunkach. Są wyspy stare i młode. Takie, na których wciąż wypływa gorąca lawa, i takie, gdzie lawa dawno zastygła i zarosła lasami tropikalnymi, pełnymi wielkich paproci i niespotykanych nigdzie indziej kwiatów. Na Wielkiej Wyspie, Hawaii, droga prowadzi na krawędź dymiącego wulkanu, który niczym teatr stworzenia na okrągło odgrywa scenę początku naszego świata. Ogień i woda wydają na świat skałę, która staje się oparciem dla życia. Rzeka czerwonej płynnej lawy wpływa wprost do oceanu. Miejsce ich zetknięcia okrywa kłębiasta chmura pary wzbijana falami na wiwat temu gorącemu spotkaniu. Lawa zastyga niczym poskręcane ciasto, a zielone paprotki wyszukują punktu do zaszczepienia życia, zanim pojawi się tu jakakolwiek gleba. Napływają też pierwsi osadnicy, którzy w tym złowrogim krajobrazie budują domy i postanawiają żyć z nadzieją, że czerwona rzeka nie zmieni już swojego biegu. Czasem jednak okazuje się, że proces stworzenia jeszcze się nie zakończył i rzeka lawy zalewa ludzkie podwórka, przestawia konstrukcje budynków, wypala na nich swoje znaki. Tworzy w ten sposób nowe drogi, tunele i mosty skalne, po czym zaprasza odwiedzających do spaceru w swoich nowych ogrodach osobliwości.
SZCZĘŚCIE
Hawaje to spełnienie dziecięcych marzeń o wakacjach, odległych plażach z turkusową wodą, wpisanych w tropikalny obraz z palmą kokosową. Słychać kojące dźwięki ukulele, niesione poranną bryzą. Kobiety z naturalną lekkością ozdabiają głowy kwiatami. Kwiaty znajdują się zresztą na wszystkich częściach lokalnego stroju, a męskie koszule słyną na całym świecie z ich obfitości. Najwięcej kwiatów jest na wyspie Kauai, zwanej również królestwem ogrodów. Przecina ją wielki kanion Waimea o kolorowych, połyskujących w słońcu olbrzymich zboczach. Wędrowców przyciąga Kalalau Trail, uznany za jeden z najbardziej widokowych szlaków na świecie, który prowadzi przez bujną roślinność i strome klify dzikiego wybrzeża Nā Pali. Klify brały udział w takich hollywoodzkich produkcjach jak King Kong, Park Jurajski czy Południowy Pacyfik. Wiele osób pieszo pokonuje fragment tego 11-milowego szlaku. Pozostałą część uzupełnić może ekscytująca wycieczka helikopterem, podczas której spektakularne krajobrazy wybrzeża widać w całej okazałości.
WAKACJE
Wakacje są tu wszędzie. Zapraszają do górskich wędrówek, obcowania z przyrodą w odległych, cichych zakątkach. Wszechobecny ocean, wieloryby, rafa koralowa, której oglądanie umilają pływające z nami żółwie morskie, wielkie fale i uprawiany na nich surfing w każdej postaci, spokojne zatoki dla morskich kajaków i zawsze ciepły piasek plaży. Na wyspach nie ma drapieżników, pająków, skorpionów ani węży. Poziom adrenaliny podsycają jedynie pływające w przyboju rekiny. Honolulu – Miasto Ameryka, tuż przy plaży i na luzie. Hotele drapią tu chmury. Wieczór pachnie jak cheesecake, miasto wabi kolorami, życie tętni w rytmie ukulele, a japoński udon wypełnia brzuch. Deski, jachty, łodzie podwodne. Ananasy, krewetki, orzechy makadamia, kawa Kona, taniec hula i pudding z taro – prawdziwe Pearl Harbor…
___
Tekst: Michał Antkowski
Wyprawa: HAWAJE - WYSPY SZCZĘŚCIA