Gdzie w tym roku spędzamy SYLWESTRA? Sprawdź i złap ostatnie miejsca na wyprawy! »
Folklor i starożytne cywilizacje

Kamienny Ogród - O istocie podróżowania

22 czerwca 2017
Istotą podróżowania nie jest samo zwiedzanie...

... ISTOTĄ PODRÓŻOWANIA JEST ZROZUMIENIE I ZMIANA.

Wiosna tego roku w Japonii była zimna. Chłodne powietrze nie chciało nas opuścić, i nawet gdy świeciło słońce rześki powiew kazał ubrać ciepłą bluzę. Wiśnie, dla których tu przyjechaliśmy, o tej porze zaczynały już kwitnąć, ale wstrzymywane chłodem swoje kwiaty ukazywały wybiórczo i z rozleniwieniem. W Japonii jest wiele pięknych miejsc godnych zatrzymania się, podziwu i poznania. Są stare zamki i piękne ogrody, są dymiące wulkany i buchające parą gorące źródła, są góry pokryte śniegiem i malownicze wybrzeża oceanu z setkami małych wysepek. Są potężne nowoczesne aglomeracje pełne futurystycznych rozwiązań, oraz małe miasteczka otoczone starymi świątyniami. Są ciekawie żyjący ludzie strzegący swoich tajemnic, ale zawsze witający przybysza z uśmiechem.

W moich podróżach staram się pamiętać o tym, by uważnie obserwować to. co mnie otacza, aby zawsze odnajdywać lekcję, jaka na mnie czeka w nowym miejscu. Czasem znajduję ją u kogoś, czasem w sobie. Przekonałem się, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, który dzieje się właśnie dlatego, że jestem jego częścią.

Tego dnia niebo było szare, spóźnione, a promienie słońca ledwo przebijały się przez chmury. Droga przywiodła mnie do świątyni Ryoan-ji na przedmieściach Kioto. Znajduje się tam kamienny ogród. Wg definicji jest to kompozycja usypana ze żwiru, piasku i kamieni, stworzona pod wpływem estetyki zen. Ten właśnie ogród to największa tego typu konstrukcja, choć ma wielkość zaledwie boiska do siatkówki i składa się ze starannie umieszczonych 15 kamieni, które otoczone są „morzem” równo zagrabionego żwiru. Ponoć mają skrywać tajemnice, przekaz, pomagać medytować. Może podobnie jak inne japońskie ogrody są miniaturami naturalnego krajobrazu? Dociekliwi doczytają, że „w 2002 r. trzej naukowcy z uniwersytetu w Kioto ogłosili w piśmie Nature, iż rozwiązali tajemnicę ogrodów zen. Otóż według nich, oddziałują one na podświadomość widza nie bezpośrednio poprzez widok kamieni, z których są zbudowane, ale poprzez puste przestrzenie pomiędzy kamieniami. W przypadku świątyni Ryōan-ji w Kioto w podświadomości ma powstawać obraz drzewa, którego pień przechodzi przez statuę Buddy w świątyni.”

Wybierając się w to miejsce nie byłem dociekliwy i nie przeczytałem wyjaśnień z publikacji w Nature. Tak jak inni przyszedłem zobaczyć świątynie i ogród, traktując to miejsce jako kolejną japońską ciekawostkę, z którymi obcowałem każdego dnia owej podróży. Podstawowa informacja jaką na miejscu usłyszy lub przeczyta każdy odwiedzający to taka, że znajduje się tam 15 kamieni, ale gdziekolwiek nie staniemy zawsze jeden będzie niewidoczny. Przed wejściem jest makieta na której możemy policzyć wszystkie kamienie, następnie przejść na taras i ponownie dokonać obliczenia w rzeczywistości. Faktycznie układ kamieni jest taki, że niezależnie od miejsca, w którym przystaniemy, zawsze jeden z kamieni schowa się za innym. Wszyscy sprawdzają to wiele razy, zewsząd słychać odliczanie w przeróżnych językach. Potem siadają na progu i przyglądają się. I ja na początku zrobiłem dokładnie to samo. Policzyłem kamienie stając w rożnych miejscach. Było ciasno, odczekałem chwilę i znalazłem kawałek podestu, aby usiąść na brzegu. I pomyślałem: „ Po co to?  Czy tylko tak dla oglądania i liczenia kamieni?”

Jakoś nie mieściło mi się to w głowie, że ktoś pracowicie zmienił ten kawałek przestrzeni przy samej świątyni po prostu dla ozdoby. Przestałem oglądać kamienie, a zacząłem zastanawiać się, co one mają do powiedzenia. I stało się, nagle znalazłem sens. Moje myśli jasno składały się w odpowiedź, kamienie zaczęły mówić:

W zależności od tego gdzie staniesz widzisz świat w innej perspektywie. Rzeczy i sprawy wyglądają inaczej z różnych stron, a każdy oglądający ma własną perspektywę i widzi coś innego niż Ty. Obojętnie gdzie będziesz i co będziesz robił, zawsze jest jakaś część, która pozostanie dla Ciebie niewidoczna. Inni ją dostrzegają.

Dlatego ruszaj się, podróżuj, zmieniaj perspektywę - aby więcej dostrzec. I słuchaj co mówią inni - oni widzą rzeczy inaczej niż Ty, mogą powiedzieć Ci o czymś, czego nie dostrzegasz z miejsca, w którym jesteś.

Michał Antkowski

KAMIENNY OGRÓD to jedna z wielu opowieści o nas, Kiribati Club, o naszej pracy jako biura podróży i jako pilotów wypraw, oraz o tym co dla nas w podróży jest najważniejsze.

Przeczytaj także: