Tereny Peru i Boliwii przed przybyciem Hiszpanów należały do Imperium Inków, którego żywe dziedzictwo, jak i jego artefakty, możemy spotkać i podziwiać na każdym kroku. Wraz ze zdobywaniem wysokości, przemieszczając się na południe w kierunku Boliwii, odczuwać będziemy zmieniającą się atmosferę, cieszyć się „dziką przestrzenią” i „zapachem” rześkiego powietrza, charakterystycznym dla tej wysokości.
Podczas tej podróży będziemy mogli tez zaobserwować niezwykłe zjawiska społeczne, które są wynikiem spotkania się lokalnej kultury z religią chrześcijańską i kulturą europejską. Ten proces wzajemnych oddziaływań, rozpoczęty od XVI w., trwa po dziś dzień. Dla chętnych i odważnych czeka próbowanie wielu nietypowych przysmaków m.in. soku z żaby, cuy – smażonej świnki morskiej, drinka pisco sour czy Machu Picchu.
Zaintrygowany kulturami prekolumbijskimi oraz krajami Ameryki Łacińskiej, często wybieram się w tamte rejony i za każdym razem krainy te dostarczają mi nowych wrażeń. Podczas swoich wędrówek spotykam nowych ludzi, odnajduję te same miejsca i zjawiska, lecz oglądam je w nowym świetle upływu czasu.
Uważam ten wyjazd również za bogaty w doznania duchowe. Osobiście dla mnie wyjazd ten jest rodzajem peregrynacji, podróżą po miejscach świętych – tych właśnie najbardziej oddalonych od współczesnej cywilizacji.
Polecam,
Mikołaj Gruszczyński