Te słowa, wypowiadane w języku syngaleskim, słyszymy często podczas podróży po pięknej i niezwykłej wyspie Sri Lance. Towarzyszą im serdeczny uśmiech i radosne gesty przyjaznych mieszkańców. Sri Lanka to miłość od pierwszego wejrzenia - nie można nie zakochać się w przepełniających ją barwach, zapachach i…ludziach.
Dzięki bliskości równika powstał mały ziemski raj - z aromatycznymi przyprawami, egzotycznymi kwiatami i pogodnymi tubylcami. Dawny Cejlon jest wyspą korzenną - tutaj właśnie rośnie mi. in. przysłowiowy pierz. Przepyszne curry i przeróżne sosy, serwowane kilka razy dziennie z pokaźną porcją ryżu, doprawiane są najczęściej sporą szczyptą pachnących przypraw i dużą ilością ognistego chili. Nasze europejskie podniebienia wymagają po takim posiłku koniecznie kojącej porcji płatków kokosowych.
Wyprawa na Sri Lankę to zawsze niezapomniane przeżycie, a wyspa ma o wiele więcej do zaoferowania niż tylko rajskie plaże i odpoczynek nad oceanem. Antyczne miasta, wspaniałe świątynie i soczysto zielone pola herbaciane ucieszą oko każdego wędrowca, a podczas podróży z okien samochodu można podziwiać zaprzężone w woły wozy, leniwe warany i wyjątkowe krajobrazy.
W tętniącej życiem, podobnej do ula stolicy, warto odwiedzić Pettah, ruchliwą dzielnicę handlową muzułmańskich handlarzy. Różnorakie dostarczone rano towary już po południu wędrują w najodleglejsze zakątki wyspy; stary rytuał kupowania i sprzedawania odbywa się codziennie jak przed setkami lat. Znużeni gwarem ukrywamy się w sali medytacyjnej, przepięknej drewnianej budowli Beira Lake, zaprojektowanej przez Goeffreya Bawa, najsłynniejszego architekta wyspy.
Po opuszczeniu Colombo wybieramy się do Kandy - nieoficjalnej stolicy Ceylonu, gdzie bije jego prawdziwe serce. To właśnie tutaj w lipcu i sierpniu, podczas pełni księżyca Esala Perahera kolorowa procesja tancerzy, słoni i muzykantów wędruje na cześć ostatniego Buddy Sidharty Guatamy. W pobliżu tego mistycznego miejsca rozciągają się wyżyny, ojczyzna znanej na całym świecie herbaty cejlońskiej, z malowniczymi wioskami i gigantycznymi fabrykami złoto-brązowego nektaru. Jednak nie są to wszystkie atrakcje, które oferuje nam ta fascynująca wyspa.
Antyczny Ceylon zachwyca nas miastem Anuradhapura, które w czasach Chrystusa było pałacem królewskim, a dobrze zachowane dagoby (stupy) i 2600-letnie drzewo Boddhi są obecnie jego największymi świętościami. Drugie miasto królewskie Polonnaruwa stało się słynne dzięki swojemu królowi, rządzącemu w XII-stym stuleciu Parakrama Bahu. Według ustalonego przez niego prawa żadna kropla deszczu nie powinna spłynąć do oceanu bez przysłużenia się człowiekowi. W myśl tej zasady na całej wyspie pobudowano tamy, dzięki którym całorocznie można było uprawiać ryż - podstawowe pożywienie mieszkańców. Niezwykły król kazał wybudować swoją stolicę w taki sposób, by nie miała sobie równych - siedmiopiętrowy pałac, antyczna pływalnia i okrągła buddyjska świątynia niezmiennie zdumiewają odwiedzających swoim pięknem i lekkością.
Jednak głównym punktem wyprawy jest na pewno Sigiriya, jedno z siedmiu miejsc na Sri Lance znajdujące się na liście światowego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego UNESCO. Na samotnym, stojącym centralnie monolicie zwanym Lwią Skałą można podziwiać niezwykłe malarstwo naskalne- portrety nałożnic i dam dworu z czasów bezwzględnego króla Kassapy, które nawet dziś zachwycają harmonią i siłą wyrazu.
Także serce miłośników przyrody niejednokrotnie zabije szybciej na tej wspaniałej wyspie. Ogrody botaniczne, parki narodowe i niezapomniane wyprawy w lasy namorzynowe staną się wspaniałą podróżą w świat nieznany, pełen tajemniczych roślin i zwierząt. A po zwiedzaniu czeka zasłużony odpoczynek na wybrzeżu - morze, słońce, plaża to także jest przecież Sri Lanka!
Polecam,
Natalia Osten-Sacken