Wyspy Owcze to archipelag 18 wulkanicznych wysp przypominający garść skał rozrzuconych na Atlantyku między Norwegią, Islandią, a Wielką Brytanią. Ze względu na znaczne odosobnienie, Farerzy przez lata żyli w izolacji. Dziś od kontynentu dzieli ich zaledwie 2,5-godzinny lot, co sprawia, że wyspy otworzyły się na turystów. Zupełnie odmiennie od większości popularnych destynacji nie uświadczymy tu jednak palm, plaż, ani nawet zbyt wiele słońca. To idealne miejsce na ucieczkę od tłumów - na wyspach spotkamy 2 razy więcej owiec niż ludzi. Strome bazaltowe klify wpadające pionowo do morza i falujące między nimi zielone doliny zachęcają do ruszenia na piesze wędrówki i zgubienia się we własnych myślach. W żadnym miejscu na wyspach nie będziemy dalej niż 5 kilometrów od oceanu, co wpływa na surowy klimat tego miejsca. W zamian za przymknięcie oka na przelotne deszcze i chłodniejsze temperatury, Wyspy Owcze odkryją przed nami swoje najpiękniejsze krajobrazy.